❤️Zawsze po odebraniu telefonu, kiedy dzwoniłam do Cioci słyszałam-" no co tam Iwonka".
Ciocia była osobą która troszczyła się o wszystkich.. Pamiętam lato tego roku zaproponowaliśmy Cioci te dobre śliwki co były w tamtym roku, ale oczywiście jak to Ciocia Zosia "ja Ci Iwonka pomogę pozbierać", poszłyśmy razem. Ciocia miała w ręku swój koszyk wiklinowy, mówiła, zawsze mamy go w samochodzie, czasem przyda się na grzyby. Ciocia zbierała śliwki te z dołu a ja stałam na drabinie, lecz Ciocia Zośka mówi "patrz Iwonka tam wyżej taka żółciutka, ta będzie przepyszna na dżem dla Franusia". Lecz teraz już przez następne lato nie pozbieramy razem śliwek.
Z Ciocią jest dużo pięknych wspomnień, urodziny Boguśki - nie zapomnę jak się świetnie bawiła, ten uśmiech na twarzy, ta radość w oczach i ciągłe tańce na parkiecie...
Łzy same płyną z bólu, że tak dobra i kochana osoba zostanie już tylko w naszych sercach i pamięci. Ciociu na zawsze w moim sercu!💔
Iwona