Zosieńka zawsze pogodna, biło od Niej samo ciepło, przynajmniej ja tak odczuwałam. Będzie mi brakowało wspólnych rozmów i kawusi "za regułami w sklepie", nie dała przejść przy swoim oknie na świat nie witając się ze mną.
Teraz przechodząc tamtą drogą czuję pustkę oraz smutek bo Ciebie Zosiu już nie ma -dziwne uczucie i cisza, cisza, cisza.....
Iwona Szulc